Wróciłeś z długiego spaceru i chce Ci się pić? Pomyśl sobie zatem jakie pragnienie może pojawić się chociażby po godzinnym chodzie. Pierwsze co robisz to otwierasz lodówkę i wybierasz pierwszy lepszy napój. Oczywiście to błąd. Dlaczego? Dlatego, że nie każdy napój nadaje się do spożywania podczas treningu i zaraz po jego zakończeniu. Nasze pragnienie jest jednak tak duże, że najchętniej sięgamy po napoje gazowane. Warto zmienić te przyzwyczajenia i zacząć sięgać po wodę. Płyny nawadniające, które powinny wypełnić nasz trening to woda średniozmineralizowana, a na koniec warto wypić napój izotoniczny – najlepiej zrobiony przez siebie.
O napojach gazowanych powinniśmy absolutnie zapomnieć. I to tyczy się nie tylko samego treningu, ale także życia codziennego. Zawierają one bardzo dużo cukru przez który niestety tyjemy w szybkim tempie. Trening powinien opierać się tylko i wyłącznie na wodzie i napojach izotonicznych. O reszcie powinniśmy zapomnieć. Niestety napoje gazowane działają dość uzależniająco i przejście na wodę, która praktycznie nie ma smaku jest dość trudne. Ale warto zrobić sobie wyzwanie chociażby na tydzień. W ten czas możemy odzwyczaić się do słodkich napojów.